Czy mieliście kiedyś takie doświadczenie, że na dźwięk dzwonka sygnalizującego przychodzącą wiadomość byliście w gotowości? Nawet jeśli wiadomość ta przyszła na telefon do osoby obok. Żyjemy w czasach, w których jesteśmy bombardowani informacjami. Ciężko się poruszać w systemie, bo informacji jest dużo. Technologia zmierza do tego, żeby przejmować naszą uwagę. Jak radzą sobie z tym młodzi ludzie w czasie Covidu i nauki zdalnej?
O trudnościach stojących przed współczesnymi nastolatkami rozmawiają psychologowie Olga Wieczorek-Trzeciak i Jakub Panek.
J.P.: Od pół roku większość czasu spędzamy w domach. Przyzwyczailiśmy się już do tego, wypracowaliśmy sobie pewien rytm. Jak nastolatki radzą sobie w tej sytuacji?
O.W.T. – W listopadzie i grudniu 2020 roku spotkaliśmy się ze 120 uczniami i uczennicami czterech różnych warszawskich szkół średnich. Pytaliśmy ich, czego potrzebują i co jest ich największym kłopotem w nauce.
78% spośród badanej młodzieży przyznało, że ma kłopot z koncentracją uwagi i ze stresem. Brakuje im motywacji do wstania z łóżka. Zgłaszają problemy z koncentracją podczas lekcji zdalnych. Przeżywają stres i niepewność, czy o wszystkim pamiętają. Spędzają mnóstwo godzin przed komputerem. Jeśli nie są przed komputerem, to ich uwagę przykuwa telefon i portale społecznościowe. To wszystko sprawia, że efektywność ich nauki jest niska.
J.P.: Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?
O.W.T.: Młodzi ludzie muszą teraz bardziej świadomie zarządzać swoim czasem i chronić swoją uwagę. Jest to trudne zadanie, bo wiele rzeczy w świecie on-line jest tak zaprojektowane, żeby ich uwagę przyciągać.
J.P.: Technologia jest zdobyczą XXI wieku. Umożliwia pracę zdalną, szybki dostęp do wiedzy, a nawet zamówienie jedzenia do domu.
O.W.T.: Tak. Z drugiej strony różnego rodzaju aplikacje, gry i portale społecznościowe są zaprojektowane tak, żeby zachęcić nas do poświęcania im jak najwięcej czasu. Mechanizmy like’a, otrzymywania dodatkowych punktów i nagród, w różnych grach i aplikacjach, powiadomienia, które przychodzą na telefon. Wszystko to krzyczy, że coś ważnego właśnie dzieje się w świecie i nie można tego przeoczyć.
J.P.: Ale czy powinniśmy się tego obawiać? Przecież są badania, które potwierdzają, że granie w gry rozwija mózg.
O.W.T. – Zarówno rzeczywistość wirtualna jak i nauka zdalna sprzyjają rozwijaniu się u nastolatków syndromu FOMO. Fear of missing out – strach przed tym, że coś ważnego nas ominie. Jest on diagonozowany przez psychologów od kilkunastu lat. Jest to odczuwanie przymusu sprawdzania, co ciekawego dzieje się właśnie w sieci. W dłuższej perspektywie, takie ciągłe sprawdzanie Internetu i portali społecznościowych prowadzi do zwiększonego odczuwania stresu, poddenerwowania, irytacji oraz właśnie wspominanego przez młodzież braku koncentracji i rozproszenia uwagi.
Według raportu NASK z 2019 roku pt. „Nastolatki 3.0” aż 93,4 proc. dzieci w wieku 13-17 lat było wtedy dostępnych online cały czas. Odsyłacz
Dziś, zdalne lekcje pogłębiły ten problem. Uczniowie będąc na lekcjach mogą jednocześnie sprawdzać, czy nic ważnego ich nie omija gdzie indziej, czyli np. na portalach społecznościowych, w grupach na komunikatorach. I co się okazuje, czasem coś ich rzeczywiście omija, bo więcej uczniów jest aktywnych podczas lekcji niż przed pandemią. Podczas przebywania w klasie możliwości ciągłego sprawdzania informacji były ograniczone, trzeba było się ukrywać, to wiązało się z dużymi kosztami psychicznymi. Teraz można robić to swobodnie. Doszedł jeszcze dodatkowy problem – częste sprawdzanie dzienników elektronicznych. Przed pandemią wszystkie informacje otrzymywaliśmy w szkole, podczas lekcji. Teraz zadania są zlecane poprzez dziennik, niejednokrotnie pomiędzy lekcjami. I młodzi ludzie doświadczają obawy, że nie będą z tym na bieżąco.
J.P.: Ale czy to znaczy, że młodzi ludzie sami chcą się rozpraszać?
O.W.T.: Nie chcą się rozpraszać, ale pokusa jest ogromna. I potrzeba wielkiej determinacji, żeby nie dać się jej ponieść. Ciągłe sprawdzanie wybija nas z rytmu nauki, dekoncentruje i zmniejsza naszą efektywność. Angażujący może być nawet dźwięk wiadomości przychodzącej nie do nas, a do kogoś, kto jest obok. Ponadto, takie zachowanie może wejść w nawyk, a to prosta droga do uzależnienia.
J.P.: Co w takim razie zrobić, żeby ustrzec się syndromu FOMO?
O.W.T.: Przede wszystkim odpuścić sobie. Nic się nie stanie, jeśli w danym momencie nie będziemy czegoś wiedzieli. Warto wprowadzić sobie nawyk sprawdzania ważnych dla nas informacji w określonej porze dnia, np. zawsze po spacerze, albo po lekcjach. I warto przy tym ustawić timer na określony czas, gdyż media nas wciągają, z jednej informacji idziemy do drugiej i czas, który poświęciliśmy jest dłuższy niż planowaliśmy. Dobrym sposobem jest też zrobienie sobie jednego dnia w tygodniu bez komputera i bez komórki. Ogólnie bez Internetu. Można umówić się wtedy ze znajomymi na spacer. Zrobić inne ciekawe rzeczy. Podoświadczać nudy. Sprawdzić, jak wtedy będzie wyglądało życie.
No i koniecznie, robić jedną rzecz na raz – jeśli słucham wykładu to słucham wykładu, nawet jeśli czuję się tym trochę znudzony. Być może mogę zabić nudę wykonując dopracowane notatki z tego, czego słucham, być może mogę podczas słuchania robić pompki, albo po prostu chodzić po pokoju. To jest teraz możliwe i to jest przewaga, jaką daje nauczanie zdalne. Warto skorzystać z tego w taki sposób, który będzie nas wspierał.
Uwaga i koncentracja to umiejętności, które można ćwiczyć świadomie skupiając się na jednej rzeczy. Może to być ćwiczenie z obserwowania palącej się świecy. Wystarczy patrzeć na świeczkę przez minutę, nie robiąc przy tym nic innego. Już po takiej minucie poczujemy się bardziej ukojeni. Podobne ćwiczenie dotyczy np. koncentracji uwagi na dźwiękach, które nas otaczają. Są to ćwiczenia, które prowadzimy w ramach warsztatów „Uczyć się, ale z Pasją!”. Stosowane regularnie pozwalają zwiększyć koncentrację na nauce.
J.P.: Ponadto, niektóre telefony mają wbudowaną opcję, dzięki której możesz kontrolować swój czas na użytkowania aplikacji. Warto spojrzeć przynajmniej raz w tygodniu na raport, ile czasu spędziłeś korzystając z danej aplikacji. W Internecie budujemy kontakty, a w świecie rzeczywistym – relacje. Zatem umów się na spotkanie przez komunikator, ale to spotkanie niech będzie w realu – na spacerze, u was w domu przy herbacie czy kawie.
Rozmawiali: Olga Wieczorek-Trzeciak i Jakub Panek – trenerzy warsztatów on-line dla młodzieży: „Uczyć się, ale z Pasją”
Artykuł powstał w ramach projektu “Uczyć się, ale z Pasją!” współfinansowanego przez Miasto Stołeczne Warszawę.
Więcej o projekcie: https://qzmianom.org/usp
Newsy o mózgu i uczeniu się znajdziesz tutaj:
https://www.facebook.com/Lets-Celebrain-109684843996988
Jeżeli chcesz wiedzieć, jak być bardziej offline możesz także poszukać informacji tutaj: